Gladiator Słoszewo 2:3 PAF Płońsk

Piłkarze Gladiatora Słoszewo po raz drugi w obecnym sezonie musieli uznać wyższość drużyny z Płońska. Tym razem duży wpływ na ostateczny wynik spotkania miały decyzje arbitra głównego.

Mecz rozpoczął się od znakomitej sytuacji dla gości, jednak ich napastnik posłał piłkę tuż obok słupka bramki strzeżonej przez Piotra Popiołka. Na odpowiedź miejscowych nie trzeba było długo czekać. Już kilka minut później słoszewianie wyszli na prowadzenie. Cudownym strzałem z ponad 20 metrów popisał się Damian Kozłowski. W 19. minucie po dośrodkowaniu piłkarza PAF-u z rzutu wolnego, Robert Rutkowski interweniował tak niefortunnie, że skierował piłkę do własnej bramki. Na domiar złego tuż przed przerwą z powodu drugiego napomnienia boisko musiał opuścić Szymon Pawlak. W drugiej odsłonie, grający w osłabieniu, gospodarze skutecznie stawiali opór liderowi rozgrywek. Niestety w 69. minucie meczu sędzia główny podjął najbardziej kontrowersyjną decyzję dyktując rzut karny dla gości. Sytuacja ta z pewnością miała wpływ na wynik spotkania, a "jedenastkę" pewnie wykorzystał napastnik przyjezdnych. Mimo ewidentnie krzywdzącej postawy arbitra słoszewianie zacięcie dążyli do wyrównania. Jednak to goście zdobyli kolejną bramkę. Gladiatorzy ambitnie walczyli do końca i w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry, za sprawą Łukasza Kucharzaka, strzelili bramkę kontaktową. Pomimo doliczonych czterech minut przez sędziego wynik meczu nie uległ zmianie.

Gladiator Słoszewo- PAF Płońsk 2:3 (1:1)

Bramki:
1:0 D.Kozłowski (5, asysta S.Pawlak)
1:1 R.Rutkowski (19, samobój)
1:2 Zawodnik PAF (69, rzut karny)
1:3 Zawodnik PAF (88)
2:3 Ł.Kucharzak (90)

Gladiator: Piotr Popiołek - Artur Żelasko, Robert Rutkowski, Mariusz Ciski (79, Patryk Kapczyński), Szymon Pawlak, Patryk Giranowski, Łukasz Kucharzak, Mateusz Gocajna, Kamil Jóźwiak (65, Marcin Czerniakowski), Mariusz Krzemiński (46, Dawid Ziemiński), Damian Kozłowski (76, Michał Rębiński)