Opia Opinogóra
Opia Opinogóra Gospodarze
2 : 6
2 2P 6
0 1P 0
GKS Lipowiec
GKS Lipowiec Goście

Bramki

Opia Opinogóra
Opia Opinogóra
65'
Nieznany zawodnik
75'
Nieznany zawodnik
90'
Widzów:
GKS Lipowiec
GKS Lipowiec

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Opia Opinogóra
Opia Opinogóra
Brak danych
GKS Lipowiec
GKS Lipowiec


Skład rezerwowy

Opia Opinogóra
Opia Opinogóra
Brak dodanych rezerwowych
GKS Lipowiec
GKS Lipowiec

Sztab szkoleniowy

Opia Opinogóra
Opia Opinogóra
Brak zawodników
GKS Lipowiec
GKS Lipowiec
Imię i nazwisko
Bartosz Pszczółkowski Trener

Relacja z meczu

Autor:

Bartosz Pszczółkowski

Utworzono:

05.06.2015

Z OPIĄ 3 razy na TAK.

Mecze z Opinogórą w tym roku wyraźnie leżą naszej GKSie. Wygraliśmy wszystkie 3 potyczki, 2 sparingowe i 1 najważniejszą w niedzielę ligową.

Nie było by tak kolorowo, gdyby gospodarze nie wykazali się ładną gościnną postawą i nie użyczyli nam swojego kompletu spodenek. Słowa uznania dla trenera i ekipy gospodarzy.

Nasza drużyna wybrała się na mecz bez kompletnych zestawów meczowych. Wpadka, która mogła kosztować nas walkower i próżny przejazd. Ta sytuacja ukazuje, iż konieczne jest zaangażowanie w klubie kierownika drużyny.

Sam mecz nie stał na wysokim poziomie. Upał sprawił, że Opia nie specjalnie forsowała tempo a i nam nie specjalnie chciało się biegać. Eksperymentalnie zestawiona nasza linia pomocy (absencja 2 rozgrywających) z debiutującym na tej pozycji Delurą nie dawała nam płynności w grze. Nasze akcje były raczej rwane i szarpane. Na szczęście zawodnicy Opii, a szczególnie jej obrońcy zabawili się już w maju w Świętych Mikołajów i sprezentowali nam 2 pierwsze bramki. Przy stanie 2:0 grało się już nam zdecydowanie łatwiej. Do przerwy świetnie dysponowany tego dnia Juszczyk podwyższył na 3:0 i do szatni schodziliśmy w komfortowej sytuacji. Gospodarze próbowali atakować i w większości prowadzili grę ale ich akcje kończyły się zazwyczaj przed naszym polem karnym. Opia stworzyła w pierwszej połowie może 1 klarowną okazję do zdobycia bramki i oddała kilka strzałów z dystansu (1 naprawdę groźny świetnie wybroniony przez naszego bramkarza).

Drugą połowę z animuszem zaczęli gospodarze jednak na szczęście dla nas scenariusz był podobny jak w zimowym sparingu. Dobrze wyprowadzone kontry i 2 zdobyte bramki rozstrzygnęły losy spotkania. 5 bramkę po dośrodkowaniu z rzutu wolnego w swoim debiucie zdobył Emil Delura. Przy wyniku 0:5 honor Opii próbował ratować sam trener, który pojawił się na boisku i nieco zmotywował swoich podopiecznych, którzy wreszcie zaczęli szybciej operować piłką i biegać po boisku. Tym samym stworzyli kilka okazji, po których zdobyli 2 bramki. Najpierw strzał z ok 18 m wylądował w naszej bramce po rękach bramkarza. Następnie po rykoszecie gospodarze zdobyli 2 bramkę. To było jednak wszystko, na co było stać Opię w tym spotkaniu. My po kolejnym błędzie obrońcy, który podał piłkę Juszczykowi a ten z zimna krwią wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem i dopił gospodarzy ustalając tym samym wynik spotkania na 2:6. Była to 4 bramka zdobyta przez Adama a 12 w całym sezonie. Juszczykowi serdecznie gratulujemy, został najlepszym strzelcem naszej drużyny. To zwycięstwo dało nam awans na 6 lokatę na koniec sezonu.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości